Mini-recenzja #43 – Magazyn LEGO City 2/2018

Już jakiś czas nie było mini-recenzji magazynów i książek dlatego wracam z nimi na bloga!


Na początek drugi w tym roku magazyn LEGO City.

Całość standardowo zapakowana w folię zawiera magazyn i saszetkę z częściami do budowy.

Mini-recenzja #43 –  (1)

W magazynie znajdziecie komiks, różne zadania oraz tradycyjnie mój ulubiony – labirynt. Cały magazyn jest utrzymany w górniczej tematyce. Cały komiks i najróżniejsza zadania i zagadki.

Mini-recenzja #43 –  (2)

Foliowy woreczek już przed otwarciem wygląda na taki, co ma w sobie dużo klocków.
Jak widać polybag ten to limited edition, więc jeśli interesuje was podziemna seria to radzę jak najszybciej wybrać się do kiosku i kupić, bo potem możecie żałować.

Mini-recenzja #43 –  (3)

Tak jak wspomniałem, woreczek jest całkiem mocno wypełniony klockami.

Dostajemy naprawdę sporą garść części LEGO.

Mini-recenzja #43 –  (4)

Dzięki nim możemy złożyć figurkę górnika z akcesorami.

Figurka wygląda dobrze, ale nie jakoś wybitnie.

Mini-recenzja #43 –  (5)

Ale na figurce się nie kończy. Jest tu także „wybuchowy rynsztunek” – skała z dynamitem, a w niej bryła złota.

Oczywiście ładunek odpalany jest zdalnie, BEZPIECZEŃSTWO przede wszystkim 🙂 .

https://flic.kr/p/26wyTfj


Reasumując, kolejny fajny numer magazynu LEGO City. Dobrze wykonany, w dobrej cenie.

Nie obraziłbym się jedynie na więcej bryłek złota, ale nie można dostać wszystkiego 😀 .


Bonusowe zdjęcie

Górnik natrafił pod ziemią na kryształowego potwora.
Pamiętacie z jakiej serii pochodzi ta figurka?

Mini-recenzja #43 –  (7)