Promobricks na swój Instagram wrzucił pierwsze w internecie zdjęcie nowego promocyjnego zestawiku z serii LEGO Seasonal – z Banana Guy’em. Bardzo fajnie, że LEGO kontynuuje linię zestawików z odnowionymi figurkami.
Był już kurczak, piernikowy ludek, para jaskiniowców i malarz zajączek.
Na razie Pan Banan dostępny jest jedynie w LEGOLAND Billund, ale liczę, że w ramach jakieś promocji pojawi się jakoś też w Polsce 😀 .
Ruszyły zapisy na LEGO Inside Tour 2018!
Jest to wycieczka po Legolandzie, Hotelu Legoland i siedzibie firmy. Oczywiście wszystko w Billund, w Danii 🙂 .
Odbędzie się 5 takich Inside Tour’ów w terminach:
23-25 maja
30 maja – 1 czerwca
13-15 czerwca
12-14 września
19-21 września
Tu macie opis (po angielsku) całego wydarzenia.
Jeśli bardzo chcecie wybrać się na to wydarzenie to tylko uświadomię was, że uczestnictwo w nim kosztuje 14 500 koron duńskich, czyli (teraz) około 8205-8220zł.
Dawno na blogu nie było nie pojawiła się żadna recenzja, ostatnio tylko mini-recenzje magazynów.
Jako, że w zeszłym tygodniu na blogu pojawił się Przewodnik po Legolandzie (kliknij) dziś kontynuując wątek duńskiej krainy Lego przedstawię i zrecenzuję dla was unikalny zestaw 40166 Legoland Train w Legolandach. Jest to pociąg, który jeździ po Legolandzie i obwozi ludzi.
Rok wydania: 2016
Liczba klocków: 210
Liczba figurek: 4
Cena: 199 koron duńskich
/£16.99
Kartonik nie jest duży, ale za to cały wypchany jest klockami. Nadruki są dosyć minimalistyczne, na froncie pudełka widnieje nie za duże logo – Legoland, kilka informacji oraz ładnie przedstawiony zestaw, tak jak na tyle pudełka.
Po otwarciu kartonika i wysypaniu z niego wszystkiego widzimy instrukcję, (niestety) naklejki (zamiast nadruków) oraz 4 woreczki z częściami do złożenia zestawu. Trochę tego jest 🙂 .
Z dwóch pierwszych woreczków możemy złożyć lokomotywę oraz wagonik pomocniczy oraz 4 figurki.
Już sama lokomotywa z małym wagonikiem wygląda ładnie.
W wagoniku znajduje się szczota oraz łopata, jak w parowozie zasilanym węglem.
Z trzeciego i czwartego woreczka otrzymujemy części do złożenia prostego i symetrycznego wagonika dla pasażerów oraz peronu.
Cały pociąg po złożeniu prezentuje się bajkowo, jego kolorowe elementy bardzo ładnie ze sobą współgrają. Może nie jest to cud konstrukcyjny, ale cały pociąg został wykonany przyzwoicie.
Oczywiście pociąg może skręcać dzięki łączeniom znanym m.in z Mixeli; zarówno w lewo jak i w prawo.
Niestety dobrego słowa raczej nie można powiedzieć o peronie. Ładne naklejki to nie wszystko, ten peronik jest po prostu za mały, nawet trudno postawić na nim figurkę, a co dopiero figurki.
Tak prezentuje się całość, czyli pociąg i peron, ale bez ludzików.
A ludziki w liczbie – 4 – prezentują się tak:
Fajnie, że są różnorodne, każda zdecydowanie inna; różnią się strojami, włosami, wiekiem – to dobrze, że figurki są zróżnicowane, a nie bardzo podobne do siebie.
Wszystkie trzy ludziki pasażerów mieszczą się do wagonika, a konduktor/motorniczy może siedzieć i kierować lokomotywą:
A tak wygląda cały, złożony zestaw z nieco innej perspektywy, czyli z góry:
Dostajemy tylko 5 części zapasowych, ale nie ma się co dziwić przy takim zestawie, gdzie mało jest drobnych elementów:
Zestaw bardzo mi się spodobał, na plus idzie to, że jest on rzadki, ponieważ można go kupić jedynie w Legolandach. Jest estetycznie wykonany no i fajnie odwzorowuje oryginał.
Pasuje na półkę kolekcjonera, ale także do zabawy dla dziecka. Porządny wygląd jest, frajda z budowania jest, bawialność po złożeniu jest, więc mogę polecić wam ten zestaw 😉 .
Jeszcze fotka na załadowany na cały legolandowy pociąg 😀 .
Cały czas pozostając w tematyce Billund (jeśli nie widzieliście zobaczcie koniecznie przewodnik po Legoland Billund) dziś publikuję zdjęcie zestawu 4000024 House Tree of Creativity , który otrzymywali uczestniczy tegorocznego Lego Inside Tour.
Wyprodukowano tylko 80 takich zestawów, więc jest on bardzo, ale to bardzo ekskluzywny i rzadki. Każdy zestaw ma swój unikalny numerek.
Został zaprojektowany przez Stiga Steena Andersena.
Zestaw zawiera 1008 elementów i jest mniejszą wersją konstrukcji, która została zbudowana w LEGO House również w Billund
I teraz ciekawostka – możecie mi wierzyć lub nie, ale właśnie podczas mojej wizyty w Legolandzie odbywał się ostatni z trzech w tym roku Lego Inside Tour i udało mi się na chwile na niego wejść i zobaczyć jak to wygląda od środka. No i zobaczyłem ten zestaw przed publikacją zdjęć w internecie, bo dopiero po zakończeniu tegorocznych Inside Tour’ów można było opublikować zdjęcia tego zestawu 🙂 .
Dzisiaj specjalnie dla was mam Przewodnik po Legoland Billund 😀 .
Zapraszam do czytania i oglądania zdjęć.
Wejście
Do Legolandu są dwa wejścia – brama główna oraz wejście przez Hotel Legoland, ale o tym zaraz. Obowiązkowym punktem wycieczki do Legolandu jest zdjęcie przed wejściem.
Sklepy
Po kupieniu biletu, przejściu przez bramę główną i bramki z kasownikami idzie się przez alejkę sklepów z ubraniami i gadżetami Lego. Po lewej stronie (na zdjęciu po prawej) znajduje się największy na świecie Lego Shop.
Sprawdziłem.
Faktycznie – jest duży – porównałbym go z średniej wielkości supermarketem 😉 .
Na terenie Legolandu znajduje się więcej sklepów – sklep Lego Ninjago, sklep Lego Nexo Knights, sklep Go Figure gdzie można złożyć samemu figurki, sklep Lego Friends oraz dużo więcej małych punktów z breloczkami, koszulkami i innymi drobiazgami związanymi z Lego.
Hotel Legoland
Główna część hotelu znajduje się na przeciwko Legolandu za ulicą, jednak jest połączona zamkniętym mostkiem z częścią znajdującą się w samym Legolandzie. Z hotelu można bezpośrednio wejść do parku rozrywki jednakże trzeba mieć wcześniej kupiony bilet (np. w recepcji hotelu).
Hotel jest bardzo nowoczesny i przyjazny rodzinom zresztą jak cały Legoland 🙂 .
Wszędzie w nim można znaleźć klocki Lego i związane z nimi motywy.
Są pokoje normalne oraz pokoje tematyczne np. Ninjago, Friends.
Dla gości hotelowych jest WiFi.
Trzeba pamiętać o dużo wcześniejszej rezerwacji pokoju, nawet o pół roku.
Miniland
Miniland, czyli budynki i pojazdy w skali figurek Lego są po prostu genialne. To trzeba zobaczyć na własne oczy.
Te wszystkie starannie zbudowane domki, statki i inne pojazdy zrobią wrażenie na małym i dużym 😉 .
Jest tu także Lego Safari, czyli zwierzątka zbudowane z klocków.
The World’s Tallest to sześć najwyższych / najpopularniejszych budynków świata, z których najwyższy ma ponad 5 metrów.
Przy Minilandzie znajduje się LegoTop, czyli wieża z której szczytu rozciąga się ładny widok na całą krainę Lego.
Godną polecenia atrakcją są tzw. łódeczki, czyli łódki pływające wokół kilku znanych budowli z całego świata takich jak Statua Wolności, czy egipskie grobowce.
Wokół Minilandu i Duplolandu jeżdzą dwa typy pojazdów – Monorail oraz Lego Train. Ten pierwszy jako, że jedzie górą to świetny pomysł na zobaczenie klockowych konstrukcji z innej perspektywy.
Duplo Land
Mała kolejka, samolociki i Legondol – atrakcje dla najmłodszych odwiedzających Billund 🙂 .
Przy Duplo Landzie położona jest także szkółka samochodowa dla małych fanów motoryzacji.
Imagination Zone
Idąc od wejścia najpierw można zobaczyć Atlantis by SEA LIFE – najpierw króki filmik, potem spacer wśród morskich stworzeń jak w oceanarium.
Obok ulokowany jest ogromny X-wing z serii LegoStar Wars oraz Kino z pokazami filmów Lego 4D.
Ninjago World
Obok kina i krainy Duplo jest świat Ninjago – zeszłoroczna nowość w Legolandzie. Rodzinną zabawę zapewni Ninjago The Ride – czyli walka z wirtualnymi przeciwnikami ninja z serialu.
Legoredo Town
Prawdziwe westernowe miasteczko z kilkoma restauracjami i sklepikami to miejsce na naładowanie akumulatorów przed lub odpoczynek po atrakcjach, które wymagają ruchu jak np. Pirate Splash Battle. Oprócz miasteczka westernowego są tutaj posągi amerykańskich prezydentów oraz indiańskiego Boga. Bardzo klimatycznie.
Lego Canoe – atrakcja, z której możecie nie wyjść susi. Najpierw płynie się rzeczką i podziwia zwierzątka z klocków Lego, a potem gwałtownie zjeżdża się z górki, krzyczy i moknie 😀 . Ale bardzo fajna atrakcja. Maksymalnie 5 osób w jednym takim „kajaku”.
Ghost House, czyli dosłownie dom duchów to dosyć ciekawe miejsce. Jest tam mały pokój luster, gdzie prawie można się zgubić, strasząca sceneria w postaci rycerzy w zbrojach, ale główną atrakcją są siedzenia jeżdżące góra dół z efektami dźwiękowymi i świetlnymi.
Pirate Land
Wyróżnię cztery główne atrakcje – pierwsza to piracka bitwa na armatki wodne – tu się trzeba namęczyć, bo wodę pompuje się ręcznie (jest to kolejna atrakcja z której można wyjść mokrym).
Drugą są spokojne łódki płynące najpierw wokół wyspy rozbitka i fortu żołnierzy, a potem w jaskini piratów. Naprawdę warto się tam wybrać.
Trzecią atrakcją jest statek-karuzela-wachadło Pirate Carousel.
Czwartą atrakcją jest The Lighthouse chociaż z latarnią morską ma mało wspólnego. Polega ona na wspinaniu się po słupie na siedzeniach. Na szczęście, żeby nie było za trudno wspinaczka jest wspomagana silnikiem 🙂 .
Knights Kingdom
Są tam dwa zamki – pierwszy, czyli mniejszy to miejsce przedstawień teatralnych i drugi, czyli większy, w którym jedzie się „w smoku” przez sale zamkowe (podobnie jak na drugiej atrakcji w krainie piratów), a następnie wyjeżdża się na zewnętrznego rollercostera The Dragon.
A zaraz obok znajduje się według mnie jedna z najfajniejszych atrakcji Legolandu, czyli Vikings River Splash – bardzo podobne do Lego Canoe. Płynie się rzeczką w kole na 9 osób, a następnie wjeżdża się windą i zjeżdża z wielkim pluskiem. Tu też lepiej założyć kurtkę na zachlapania.
Adventure Land
Kraina przygód zawiera Egipską świątynie The Temple z grą podobną do Ninjago The Ride – strzela się latarkami w kryształy, rollercoster X-treme Racers, Jungle Racers, czyli pewnego rodzaju karuzelę oraz Falck Fire Brigade, czyli atrakcję polegającą na dojechaniu wozem-drezyną do „pożaru” i ugaszenie go.
Polar Land
To tam możecie przejechać się największym rollercoster’em w Billund nazwanym po lokalizacji Polar X-plorer! Jednak wcale nie powiedziałbym, że najstraszniejszym 😀 .
Jeśli macie ochotę zobaczyć prawdziwe, a nie klockowe albo ze zdjęć pingwiny to właśnie tam się one znajdują.
Mam nadzieję, że przedstawiłem wam duński Legoland i zachęciłem do jego odwiedzenia 😉 .
Wszystkie zdjęcia zrobiłem sam przy ostatniej wizycie w Billund 😉 .
EDIT 1: Jest to tysięczny post na blogu. Przypadek? Nie sądzę 😀 .
Cieszę się, że cały czas czytacie mojego bloga. To chyba życzę sobie kolejnego tysiąca 🙂 .
Abteampoznan 