Dziś kolejna (choć mini) recenzja.”Seria” o której ostatnio głośno, bo Lego Minifigures. A dokładniej seria 15. Ponoć miała zniknąć ze sklepów i nawet w niektórych znikała, jednak ja na szczęście się z tym nie spotkałem 😀 .
Na początek kilka standardowych informacji:
Rok wydania: 2016
Liczba części: zależy od poszczególnej figurki
Liczba figurek: 1
Cena: 12,00 zł
Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do małych ulotek dodawanych do każdej minifigurki, tak jak opakowanie ma kolor pomarańczowy.
Opakowanie podobne do saszetek z poprzednich serii minifigurek, różni się tylko kolor i figurki na opakowaniu:
Po rozcięciu saszetki i wyjęciu części ukazuje się, że w środku jest….. Kendo Fighter!
Wojownik Kendo gotowy na trening:
Figurka jest dopracowana, idealnie pasuje do poprzednich figurek wojowników, np do Samuraja, czy Samurajki. Dużym plusem są miecze w nowym kolorze oraz hełm kendo, który wygląda jak hełm ninja z 2012 roku, jednak jest w aż 3 kolorach 🙂 . Polecam tą figurkę, jest ciekawym uzupełnieniem „orientalnej” kolekcji 🙂 .
Niestety nie ma zapasowego miecza,jak to w przypadku saszetek z minifigurkami zawsze jest- brak zapasowych części.