Dzisiaj na blogu pojawia się kolejna mini-recenzja kolejnego magazynu Lego 😀 .
Czas na magazyn Lego Ninjago, czyli moją ulubioną comiesięczną gazetkę Lego.
Standardowo całość zapakowana w zabezpieczającą folię.

W tym numerze po rozcięciu folii otrzymujemy magazyn oraz jeden dodatek – klocki.

Klocki to figurka i akcesoria zapakowane tak jak zwykle, czyli w nieprzezroczystą folię z nadrukami.

7 części to nie jest dużo, ale tu wystarcza idealnie 🙂 .

Figurka ma dwustronną twarz – wrogo nastawioną i uśmiechniętą.

Niestety nie ma w zestawie fryzury dla Cole’a, ale na szczęście jest fajna husta – hełm ninja.
Super, że dostajemy pełnoprawną oryginalną wersję figurki z dużego zestawu, a nie jakiś mix kilku wersji figurki 😛 😀 .
Włosy dla ninjy ziemi były dodane we wcześniejszym wydaniu Cole’a dlatego jeśli kupujecie regularnie magazyn powinien wam stary fryz wystarczyć.

Dodatki są bardzo fajne – dwa sztylety i katana.

I nie mogę wspomnieć o ciekawym elemencie jakim jest … żaba 😉 .

Ninja i żabcia może wzrostem do siebie nie pasują, ale przynajmniej dobierają się kolorystycznie do siebie.

A uzbrojony ninja ziemi wygląda tak:

W magazynie znajduje się fajny komiks


oraz interesujące zagadki i zadania plus konkursy z nagrodami (!).

Magazyn wszystkim mogę ze spokojem polecić, bo figurka i akcesoria pasują i prezentują się naprawdę dobrze 🙂 .
Następny numer magazynu Lego Ninjago będzie dostępny w sprzedaży od 29 sierpnia wraz z Kamiennym Wojownikiem z wielką szablą i skorpionem.
Dzięki temu będzie można sobie zbudować lub rozbudować armię kamiennych wojowników 😀 .

Na koniec jeszcze fotka Cole’a walczącego z „obślizgłym wojownikiem” czy też inaczej zwanym w wersji angielskiej „Vermillionem”.
