Amazon opublikował zdjęcie okładki książki The LEGO Movie 2: Keeping it Awesomer.
Książka będzie dostępna z figurką Emmeta. Na razie nie wiadomo czy i kiedy pojawi się w Polsce.
Następny dzień, następna nowa recenzja 🙂 . Zapraszam na moje przemyślenia dotyczące magazynu LEGO City. Opiszę wam piąty w tym roku numer tegoż to magazynu.
W środku znaleźć można różnego typu zadanka, mini-historyjki oraz ciekawostki.
Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Jest też komiks, a w nim sytuację ratuje Pan Śmieciarz.
Który jest także w klockowym dodatku.
Części dostajemy naprawdę spoko, są różnorakie i to jest fajne 🙂 .
Tak figurka prezentuje się po złożeniu, nie powala, ale pozostałe części to nadrabiają.
To właśnie one sprawiają, że cały zestaw jest spoko. Głównym elementem jest złożony z kilku części kosz oraz taczka. Do tego jest jeszcze figurka i oczywiście sprzęt do sprzątania i przedmioty, które trzeba posprzątać – butelka i kość.
Reasumując, dostajemy magazyn z ciekawym dodatkiem, bo części fajne oraz magazyn, który zapewni wam chwilę rozrywki 😀 .
Natomiast następny numer będziecie mogli kupić dopiero 12 grudnia, więc dodatek jest już zimowy. W mini-zestawiku: Badacz Arktyki z skuterem śnieżnym i kością mamuta.
Dziś, po krótkiej przerwie od recenzji publikuję kolejną 🙂 . Chyb aktualnie najświeższy; tzn. najnowszy numer z jakichkolwiek magazynów LEGO w Polsce. Tak czy siak zapraszam na mini-recenzję 9 w tym roku już magazynu LEGO Friends.
W magazynie zobaczymy to co w innych magazynach LEGO – bez zaskoczenia.
Komiks, zadanka i ciekawostki.
Wszystko oczywiście w ładnej szacie graficznej 🙂 .
Nie mogło tu także zabraknąć dodatku.
W tym numerze dostajemy klocki w tematyce muzyki.
Klocków nie jest dużo, zobaczcie co uda mi się zbudować.
Nie jest tak źle, można zbudować pianino, duży-nieduży głośnik oraz mikrofon na stojaku.
Kolejny numer w sprzedaży dokładnie za miesiąc, bo od 19 listopada. Dodatkiem tu będzie obserwatorium Olivii wraz z robotem.
Reasumując dostajemy tu magazyn na normalnym poziomie, bez odchyleń na plus czy minus. Wszystko całkiem normalnie. Chociaż w sumie ta błękitna gitarka bardzo fajnie wygląda u jakiś postaci 😀 .
Bonusowe zdjęcie
Kapela „potwornych” gitarowców 😀
Zbliżenie na bonusowe zdjęcie, czyli gratis do bonusu – gitarę i figurki.
W ten piękny sobotni dzień zapraszam na nową mini-recenzję, dziś dla odmiany magazynu z rycerzami, czyli magazynu LEGO Nexo Knights, który zgodnie z plotkami dotyczącymi serii może niedługo zniknąć i może przestać się pojawiać.
Magazyn ma tradycyjnie komiks, na poziomie jak zwykle, z jakąś historią. Oczywiście bez spoilerów. Bardzo podobają mi się tutaj kolorki w jakich wykonany jest cały komiks.
Znajdziecie tu także zadania typu labirynt, czy znajdź różnice, plakaty oraz tarcze Nexo do zeskanowania. Całkiem dobry pomysł.
Przechodząc szybko do dodatku, dostajemy standardowo tylko jeden, w normalnym opakowaniu, z figurką i akcesoriami w środku.
Klocków do budowy dostajemy wystarczająco, żadne z nich nie wyróżniają się jakoś rzadkością, ot normalne części z tej serii.
Tak wygląda całość; rycerz bez imienia w hełmie i zbroi, z mieczem w dłoni oraz proporzec, który mimo, że jest zrobiony z przydanych elementów to jakoś mi tu nie pasuje. Dużo lepiej według mnie byłoby, gdyby zamiast złotych flag dali takie z nadrukami z barwami królewskimi ze świata Nexo.
Podsumowując, nie jest to może najlepszy z numerów magazynu LEGO Nexo Knights, ale z pewnością nie jest także najgorszy i trzyma swój średni poziom. Mam wrażenie, że zawartość samego magazynu zainteresowała mnie tym razem bardziej niż sam dodatek 😀 .
Na koniec dodam, że kolejny numer w sprzedaży będzie dokładnie za miesiąc, bo 13 listopada z figurką Macy i „potężną maczugą” 😉 .
A i jeszcze oczywiście bonusowa fotka:
Siły zła versus obrońcy dobra, czyli Fred i cyberbajter konta Clay i rycerz!
Dzisiaj w ramach tygodnia recenzji mam dla was kolejną mini-recenzję magazyn LEGO Friends, ale tym razem zwykłego wydania. Jest to 8 w tym roku, wrześniowe wydanie.
Zawartość magazynu jest standardowa – komiks, zadania; labirynt 😀 .
Całość oczywiście utrzymana jest w fioletowo-błękitno-różowych barwach.
W komiksie znaleźć można co nieco o przyjaciółkach na wyścigach.
Wrzucam tylko trzy strony, żeby zainteresowani mieli wgląd, ale nie mieli zaspoilerowanej całości oczywiście 🙂 .
Nie będę się o nim rozpisywał, po prostu lepiej go obejrzeć.
Powiem wam krótko o dodatku.
Części jak co miesiąc dostajemy całkiem dużo, wystarczy do zbudowania mebelków.
Z ciekawych rzeczy to nożyczki, szczotka oraz piesek.
Z tych klocków co dostaliśmy złożyć można dwa mebelki – krzesełko dla pupila i stolik z akcesoriami.
Podsumowując ten numer jest dosyć przeciętny, nie porywa ani zawartością, ani klockowym dodatkiem.
Cóż więcej dopowiedzieć, moją opinię już znacie, a czy kupicie, czy nie to już zależy tylko od was 😉 .
Dodam, że następny numer jest już w sprzedaży i jego recenzja pojawi się na blogu na dniach 🙂 . Gratisem jest „Scena muzyczna Andrei z mikrofonem, gitarą i pianinem”.
Kontynuując cykl wpisów z tygodnia recenzji dziś opiszę wam najnowszy aktualnie numer magazynu LEGO Ninjago. Jest to wydanie wrześniowe; o numerze 9.
Nie będziecie na pewno zaskoczeni jak wam powiem, że w samym magazynie znajdziecie komiks, plakaty, ciekawostki ze świata i serialu LEGO Ninjago oraz oczywiście wyśmiewany przeze mnie labirynt 😀 .
Akcja komiksu ma miejsce w wymiarze smoków, a ninja walczą z łowcami smoków. Dokładnie tak samo jak w serialu.
Dodatkiem do tego magazynu nie jest nic dużego, to już widać po wymiarach saszetki z częściami.
Oczywiście z części można złożyć figurkę, a konkretniej Talona – zwykłego (nie żadnego generała/przywódcy) łowcę smoków.
Do niego dołączony jest plecak, specjalny – świetnie wyglądający łańcuch oraz wyrzutnia haku na łańcuchu właśnie. Wygląda to bardzo dobrze 😉 .
Reasumując, nowy numer mojego ulubionego magazynu LEGO wyszedł bardzo fajnie, Talon z wyrzutnią jest ciekawszą i lepiej wyglądającą figurką niż Jet Jack z poprzedniego numeru magazynu. Także polecam wszystkim i zachęcam do zakupu 😉 .
Natomiast następny numer magazynu, wraz z figurką Kai’a w sprzedaży już 29 października. Będzie miał dwa złote miecze oraz ogieńki.
Bonusowe zdjęcie
Cole, ninja ziemi vs dwóch łowców smoków
Ostatnie kilkanaście dni miałem zabiegane, dużo tematów na głowie i dlatego na blogu pojawiały się krótkie newsy o zestawach i figurkach dlatego nie pojawiały się nowe recenzje, a przecież magazyny cały czas wychodziły i pojawiały się i pojawiają się w kioskach. W tym tygodniu to nadrobię dla was, więc pozwoliłem sobie nazwać ten tydzień takim „Tygodniem mini-recenzji” 😀 .
Zacznę od wydania specjalnego magazynu LEGO Friends .
W magazynie znaleźć można komiks z przyjaciółkami z serii LEGO Friends .
Są różne zadania, aby nie było nudno, ale także ciekawostki. W tym numerze akurat można sobie poczytać o delfinach, jako że całość jest utrzymana w klimacie wakacyjno-morskim.
Do magazynu dostajemy dwa dodatki, jeden jest taki sam u każdego i jeden jest niespodzianką, dorzucany jest losowo zestawik z jednego z zeszłych magazynów.
Tym „obowiązkowym” zestawikiem jest delfin i krab na plaży pod palmą z krzesłem. Części dostajemy fajne, bo same zwierzaczki zawsze są ciekawe, a tu jeszcze muszelka i liście.
U mnie drugim dodatkiem jest zestaw do pakowania prezentów tzn.: szufladki, pudełka z prezentami, kokarda i ładne nożyczki. Trochę słabszy niż pierwszy, ale wciąż dobrze zrobiony i złożony z ciekawszych elementów niż zwykle.
Reasumując; mimo, że dostajemy wydanie specjalne zawartość magazynu wciąż jest na standardowym, normalnym poziomem. Za to dostajemy dwa dodatki co uważam za duży plus, bo jeśli ktoś kupuje takie magazyny tylko na części to tutaj ma ich dwa razy więcej i to z różnych klimatów.
Cześć ponownie! Dzisiaj kolejna recenzja magazynu LEGO 🙂 .
Tym razem nowocześni rycerze. Czyli magazyn LEGO Nexo Knights.
Szóste wydanie tego magazynu w tym roku 😉 .
Oczywiście w magazynie znajdziemy komiks o bohaterach krainy Nexo, którzy bronią królestwa przed atakiem złego Monstroxa. Ponownego, kolejnego ataku kolejnej wersji Monstroxa. Przyznam szczerze, że (nie tylko w magazynie, ale również w serialu i zestawach) mógłby się pojawić nowy wielki wróg, który będzie zagrażał Knighton.Nie tylko Monstrox z potworami lawowymi, Monstrox z potworami kamiennymi oraz Monstrox z potworami „hakerami”.
Nie mogło zabraknąć zadań oraz informacji o zestawach. Poniżej zdjęcie zestawu z pojazdem Axla. Są też dymki z tekstami wśród postaci.
Przechodząc do dodatku, muszę tu użyć liczby mnogiej, czyli do dodatków, które są dwa.
Podobnie zresztą jak w magazynie LEGO Ninjago, oprócz normalnego dodatku jest także taki, który już kiedyś się pojawił.
Także z dwóch woreczków części dostajemy bardzo dużo klocków. Niektórych mniej, niektórych bardziej ciekawych 🙂 .
Tak prezentuje się złożony pierwszy zestaw, czyli Clay z mieczem i w zbroi.
A taki drugi, dodatkowy zestawik. Ja dostałem akurat mechanicznego konia, idealny środek transportu dla naszego rycerza – Claya.
Tak prezentują się dwa małe zestawiki – normalny i dodatkowy. Clay pasuje idealnie do konia, tylko miecz jest tu w tej sytuacji zbędny. Ale po zejściu figurki z skutera jest już spoko.
Reasumując, fajnie, że to kolejny magazyn, który ma dwa dodatki, jeden ciekawy, drugi również interesujący. Jak polecałem z jednym dodatkiem, to z dwoma dodatkami mogę spokojnie polecić podwójnie 😀 .
Zapraszam do czekania na następny numer, który w sklepie pojawi się 5 października.
Z fajnym dodatkiem, bo rycerzem – strażnikiem królewskim ze złotymi proporcjami.
Cześć! Dzisiaj kolejny dzień z wpisem z recenzją magazynu LEGO!
Dzisiaj mój ulubiony magazyn, bo magazyn LEGO Ninjago.
Zaczynamy!
Wydarzenia z komiksu i tekstów w magazynie umieszczone są w czasach aktualnie najnowszego sezonu serialu LEGO Ninjago, gdzie drużyna ninja uwięziona jest w wymiarze smoków, a Garmadon rządzi Ninjago City.
Oczywiście w magazynie nie może zabraknąć comiesięcznych kącików,czyli oprócz komiku zagadek i zadań; takich jak labirynt oraz dwóch plakatów.
W tym numerze w komiksie zobaczymy przygody Lloyda i reszty drużyny i przyjaciół, którzy to nie trafili z oryginalną czwórką do wymiaru ze smokami i łowcami.
To może tyle o gazetce, teraz wam napiszę o dodatkach.
I to nie o byle jakich, bo o dwóch figurkach.
Według magazynu dostajemy figurkę Jet Jacka oraz niespodziankę.
Niespodzianką jest dodatkowy zestawik z jednego z poprzednich numerów magazynu.
Ja akurat otrzymałem dodatkowo figurkę Zane’a.
Części może nie jest specjalnie dużo, ale pozwalają one zbudować figurkę z akcesoriami, więc uważam, że jest całkiem dobrze.
Tak wygląda nieuzbrojony Zane i nieuzbrojony Jet Jack.
Dobre nadruki i nakrycia głowy, szczególnie u tego drugiego 😀 .
I tak prezentują się obie figurki: łowca smoków i ninja lodu. Według mnie wypadają naprawdę w porządku i nic im nie można zarzucić.
Reasumując, nie dość, że otrzymujemy figurkę z najnowszego sezonu z niezłą bronią, to jeszcze otrzymujemy dodatkową figurkę, w moim przypadku jest to Zane w starszej wersji stroju, który według mnie wciąż wygląda bardzo dobrze. Do tego oczywiście jest fajny magazyn z komiksem i zadankami, także nie muszę już chyba udowadniać, że jest to świetny numer świetnego magazynu LEGO 🙂 .
Na koniec dodam, że następny numer w sprzedaży od 28 września z figurką Talona, czyli kolejnego łowcy smoków.
Cześć, już paręnaście dni nie było recenzji, a to przez kończący się okres wakacyjny, ale w tym i następnym tygodniu postaram się wam to wynagrodzić i nadrobić.
Zacznę od magazyn LEGO Friends, ale będzie także Ninjago i oczywiście Nexo Knights 😀 .
W siódmym w tym roku magazynie LEGO Friends dostajemy bardzo wakacyjną tematykę – plażę. Zarówno komiks jak i dodatek są na podstawie piaskowej krainy 😉 .
Oprócz komiksu w magazynie znaleźć można różne zadania, takie jak (haha) labirynt.
Przechodząc żwawo to klockowego dodatku warto zwrócić uwagę na małe fajne części.
Klocki mają utworzyć wakacyjno-plażowy sklepik, więc coś musi się w nim znajdować. Bardzo fajne są rolki oraz zielona decha surfingowa, ale warto zobaczyć także małe okularki. Niestety nie możliwe jest założenie ich figurce poprzez kolec na nich, są tylko do ozdoby.
Tak prezentuje się cały złożony zestawik. Regał ze sprzętem oraz kasa. Oprócz maszyny dostajemy koszyczek oraz jeden banknot. Bardzo miło!
Podsumowując dostajemy klimatyczny numer ładnie zrobionego magazynu LEGO. Zawartość magazynu na pewno będzie bawiła młode czytelniczki, tak samo jak dodatek w postaci sklepu plażowego 😉 . Z pewnością mogę wszystkim chętnym polecić kolejny numer magazynu LEGO Friends.
A po następny numer możecie już się wybierać do kiosków i sklepów!
Dodatkiem jest mops w salonie fryzjerskim.