Wczoraj opublikowałem recenzję nowego zestawu ze świata Marvela (na którą serdecznie zapraszam), a dziś zrecenzuję dla was magazyn LEGO Ninjago.
Bez zbędnego gadania, czas start!
W tym numerze jedynym dodatkiem jest Lloyd w nowym, czarnym stroju Wu-Cru. Ale najpierw krótko o magazynie.
A w nim komiks z „Synami Garmadona”, drużyną ninja i robotnikami 😀 .
Komiks jest długi, ale ciekawy 🙂 .
Są oczywiście także różne zadania jak poniższy wyścig uliczny, ale są także dwa plakaty i konkursy. Sprawdźcie sami 😉 .
Tak jak wspomniałem wyżej dodatkiem jest Lloyd w nowym stroju i to bardzo fajnie!
Jak na razie ten strój ninja można dorwać tylko w tym magazynie.
Strój nie jest tylko czarną wersją białego stroju, zmieniły się kształty nadruków, plecki są na pewno ciekawsze tu niż w starszej wersji.
Tak prezentuje się całość: Lloyd w czarnym stroju, w dwuczęściowej masce, która jest dołączona i z dwuczęściowym dużym mieczem (swoją drogą kiedyś ta część – miecz ognia była bardzo rzadka i pożądana przez lego maniaków, a teraz jest w zwykłym magazynie czy kapsułach spinjitzu.
Na koniec dodam, że następny numer w sprzedaży od 30 marca z figurką Sawyera. Taki mały spoiler, po Sawyerze dodatkiem do magazynu będzie Scooter, czyli kolejny członek gangu Sons of Garmadon.
Reasumując, tradycyjnie na wysokim poziomie zarówno magazyn jak i figurka. Fajnie, że nadal są dwa nakrycia głowy i dwie miny oraz jest porządna broń dla figurki 🙂 .
Bonusowa fotka
Lloyd vs Wężony (Vermilliony)!