Dzisiaj na blogu możecie przeczytać recenzję nieco dłuższej książki niż zwykle recenzuję, bo jak sama nazwa tej publikacji mówi – jest to księga 😉 .
Zaczynamy!
Zapraszam do czytania i oglądania 😉

Księga już przed otwarciem prezentuje się bardzo dobrze. Gruba, porządna okładka i ciekawe połączenie barw i kształtów.

A po otwarciu na tylnej stronie okładki znajdziemy coś ciekawego 🙂
Może kogoś taka „propozycja kulinarna” zainteresuje 😀

Księga jest tak naprawdę dziennikiem Mistrza Wu.
Pisze on o swoich przeżyciach i zdobytym doświadczeniu

Księga zaczyna się w momencie gdy młody Wu i Garmadon trenują Spinjitzu wraz z ich Ojcem, a następnie możemy przeczytać o początkach czwórki ninja.

Skoro jest to książka o technice walki jaką jest spinjiztu to możemy przeczytać także trochę wskazówek, które pomogą nam w nauce spinjitzu.

Aż księga dochodzi to momentu gdy pojawia się Lloyd i zaczyna się jego szkolenie na zielonego ninja.
Potem oczywiście wspomniani są wrogowie drużyny ninja, czyli m.in Kamienna armia, Nindroidy czy Podniebni Piraci.

Ale spinjitzu nie jest jedyną techniką walki wspomnianą w tej książce, ponieważ jest też wspomniana odmiana techniki spinjitzu, czyli airjitzu.

Są też wspomniane wydarzenia z ostatniego sezonu serialu LEGO Ninjago opowiadającego o genezie walki i samej walce Bliźniaków Czasu z ninja.

Na koniec księgi jest życzenie Wu, jego nadzieja aby księga przetrwała wieki!

Podsumowując, bardzo ciekawa i naprawdę dobrze zrobiona książka! Strasznie podobają mi się zawarte w niej ilustracje. Naprawdę, ilustratorzy wykonali świetną robotę 😉 .
Nie mam do czego się przyczepić, wszystko zostało zrobione bardzo rozsądnie i starannie.
Według mnie, Księgę Spinjitzu ze spokojem mogą przeczytać zarówno młodsi i starsi fani LEGO.
+ Bonusowe zdjęcie +
Jak wygląda książka po zdjęciu specjalnej nakładki z informacjami o książce? 🙂
Wygląda świetnie!
